sobota, 16 maja 2015

Rozdział 37

- Jaś, to było wspaniałe. Aż mi słów brak. Świetnie śpiewasz, a ta piosenka...super. 
- Naprawdę Ci się podobało? - spytałem niepewnie
- Tak kochanie, bardzo się podobało. Możesz częściej śpiewać. 
- Przygotowałem jeszcze jedną piosnkę, zaśpiewać?
- Tak!
I taką wodą być,
co otuli ciebie całą,
ogrzeje ciało, zmyje resztki parszywego dnia.
I uspokoi każdy nerw,
zabawnie pomarszczy dłonie,
a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać.

I taką wodą być,
a nie tą, co żałośnie całą noc tłucze się po oknie.
Wczoraj... wczoraj...

I taką wodą być,
co nawilży twoje wargi,
uwolni kąciki ust, gdy przyłożysz je do szklanki.
I czarną kawę zmieni w płyn,
kiedy dni skute lodem.
A kiedy z nieba poleje się żar, poczęstuje chłodem.

I taką wodą być,
a nie tą, co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem.
Wczoraj... wczoraj
nie liczy się,
bo wczoraj,
bo wczoraj...

I taką wodą być,
a nie tą co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem.
Wczoraj... wczoraj
nie liczy się,
Wczoraj... wczoraj
nie liczy się,
bo wczoraj...
bo wczoraj... nie było, nie...
- Świetnie, uwielbiam tą piosenkę. 
- Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. 
Dziewczyna podeszła do mnie, odłożyła gitarę na podłogę i usiadła na moich kolanach. Zbliżyła swoją twarz do mojej, jej ręce wylądowały na moich policzkach a ja powstrzymywałem się resztkami sił żeby się na nią nie rzucić.
- Czemu mi nie wierzysz?
- Wierzę Ci przecież. 
- Taa, a mnie tu zaraz pociąg przejedzie. - zaczęła się śmiać
- Jesteś pierwszą osobą, której podoba się to jak śpiewam i gram. Reszta kazała mi siedzieć cicho. Więc jestem troszkę zdziwiony. - Paulina nic nie odpowiedziała tylko wtuliła się we mnie.
- Coś się stało?
- A czy musi się coś dziać, żebym przytulała się do mojego chłopaka? - jej twarz znowu znajdowała się naprzeciwko mojej
- Chyba nie, tak mi się zdaje. 
- To dobrze Ci się zdaje. - jej usta znajdowały się coraz bliżej moich
- Możesz mnie tak nie kusić?
- A przeszkadza Ci to?
- Nie, tylko zaraz się rzucę na Ciebie jak nie przestaniesz.
- Może właśnie tego chcę. - musnęła moje usta
Paula chciała się odsunąć lecz jej to uniemożliwiłem. Złapałem ją za biodra i przycisnąłem do siebie wpijając się w jej usta. Jestem pewien, że mógłbym tak spędzać większość mojego życia. Obróciłem nas tak, że to ja leżałem na dziewczynie. Poprawiliśmy się tak, żeby wygodniej się nam leżało i znów złączyliśmy nasze wargi w pocałunku pełnym miłości, namiętności i pożądania. Gdy oderwaliśmy się od siebie położyłem się koło dziewczyny a ona wtuliła się we mnie. 
- Podobno byłeś głodny.
- Nadal jestem. Ale Ty jesteś ważniejsza. 
- Cały czas zastanawiam się czym sobie na Ciebie i Twoją miłość zasłużyłam. 
- Przeszłaś bardzo wiele w życiu a ja jestem po to żeby Cię uszczęśliwić i zmieniać smutki w radości. 
- I świetnie Ci to wychodzi. 
- Idziemy jeść?
- Dobrze. 
- A potem pojedziemy po rzeczy do mojego domku. 
- Ok, mi to pasuje. 
- To wstawaj. 
- Ale mi tu dobrze. 
- Ja idę. - wstałem z łóżka
- Nie zostawiaj mnie. - Paula strzeliła popisowego focha
- Możesz się do mnie przybliżyć, nie mam rąk jak Gadżet. 
- A szkoda. - prychnęła 
- To idziemy. - przerzuciłem ją sobie przez ramię i ruszyłem w kierunku kuchni. Dziewczyna próbowała mi w tym przeszkodzić uderzając swoimi piąstkami w moje plecy. - Nie wierć się bo spadniesz. I to nie będzie moja wina. 
- Coś się mój książe zaczyna buntować.
- A księżniczka pokazuje drugie oblicze. 
- Ale i tak Cię kocham. 
- Ja Ciebie też mordko. A teraz możesz już stać na własnych nogach. - postawiłem dziewczynę na ziemi - I szybko daj mi jeść.
- Daj mi 5 minut, muszę to wszystko poukładać. 
- To może Ci pomogę?
- Jeżeli nie zjesz wszystkich składników na kanapki to chodź tu łobuzie. 
- Będę się powstrzymywać. 
- I bardzo dobrze. 
- Ale to tak smakowicie pachnie. 
- Janek!
- No dobra, już nic nie mówię tylko biorę się do roboty. 
- Jestem z Ciebie dumna. 
Dokończyliśmy przygotowywanie posiłku i zajeliśmy się spożywaniem go w kompletnej ciszy. To było bardzo dziwne. Jeszcze kilkanaście minut temu zachowywaliśmy się jak para zakochanych nastolatków a teraz milczymy jakbyśmy się w ogóle nie znali. Choć nie, jeden dźwięk była słychać. 
- Czy Ty możesz przestać mlaskać? - spytała trochę zła Paulinka
- Postaram się.
- I nie mówi się z pełną buzią.
- Dobrze mamo. 
- Możesz mi powiedzieć o czym rozmawiałeś z dziadkiem?
- Poproś.
- Proszę. - uśmiechnęła się słodko i zrobiła maślane oczka
- Jeszcze ładniej poproś to Ci powiem. - wstała z krzesła, podeszła do mnie, usiadła na moich kolanach i złożyła delikatny pocałunek na moich ustach 
- Proszę Cię, powiedz mi. 
- Dobrze. Mówił, że mam się Tobą opiekować, mam być Twoim idealnym księciem z bajki. 
- Obiecałeś mu to?
- Tak. Zagroził, że jak będziesz smutna przeze mnie to ześle na mnie jakąś karę. 
- To musisz się pilnować. 
- Możesz mi odpowiedzieć na jedno pytanie?
- Oczywiście, że tak.
- Dobrze Ci tu ze mną?
- Nie rozumiem po co o to pytasz. 
- Odpowiedz proszę. 
- Oczywiście, że mi dobrze z Tobą. Jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie mieszkając tutaj i mając takiego wspaniałego chłopaka. - przytuliła się do mnie - Myślałam, że to dla Ciebie oczywiste. 
- Chciałem to usłyszeć z Twoich ust a nie tylko domyślać się. 
- Rozumiem. Zapamiętaj sobie, że bardzo Cię kocham i uszczęśliwiasz mnie. Dzięki Tobie odzyskałam radość życia. Mam dla kogo żyć, dla kogo się budzić. Wiem, że w ciężkich chwilach mojego życia będziesz przy mnie i mogę liczyć na Twoje wsparcie. Buduję na nowo swoją pewność siebie. Rozkwitam przy Tobie. 
- Ja też się przy Tobie zmieniłem. Stałem się bardziej odpowiedzialny, rozważny, opiekuńczy, uczuciowy. Wydobywasz tą moją "drugą twarz", którą skrzętnie skrywałem. I bardzo się z tego cieszę. 
- Ale się poważnie zrobiło.
- Ponieważ traktuję Ciebie oraz nasz związek na poważnie. Czuję, że jesteś tą jedyną, która będzie matką moich dzieci, przy której się zestarzeję. Tylko żebyś nie myślała, że ja Ci się teraz oświadczam. Zasługujesz na najlepsze zaręczyny na świecie. Zorganizuję to jeszcze lepiej niż dzień, w którym powiedziałem Ci co do Ciebie czuję. 
- Nie mogę się już doczekać tego dnia kochanie. 
- Przepraszam Cię na chwilę. Mój telefon dzwoni. 
- Halo. - powiedziałem do telefonu
- Cześć braciszku, możesz rozmawiać?
- Tak. O co chodzi?
- Chciałem Ci przekazać, że się żenię. 
- Gratulację ode mnie i Pauliny.
- Od kogo?
- To moja dziewczyna. 
- Z wielką chęcią ją poznam.
- To przyjedź do Wrocławia ze swoją narzeczoną. 
- Ok, niedługo się spotkamy. I dziękuję. 
- To do zobaczenia. 
- Pa braciszku, pozdrów swoją dziewczynę. 
- Ok, pa. - mój brat się rozłączył
- Paulina!
- O co chodzi?
- Mój najstarszy brat bierze ślub. 
- To super, mam nadzieję, że pogratulowałeś mu ode mnie. 
- Oczywiście słonko, kazał Cię pozdrowić.
- To miłe. A teraz może będziemy już jechać?
- Ok, tylko zjem jeszcze kanapeczkę. 
- Tylko się nie udław. 
- Osz Ty małpko. 
- Dbam o Ciebie. Przecież masę już masz, teraz musisz wyrabiać rzeźbę. Jak będę w ciąży to kto będzie dbał o mnie?
- Ja i tylko ja. - wypiąłem dumnie pierś - Moje dzieci, ja dbam. 
- I to rozumiem. Ale nie myśl, że tak szybko doczekasz się potomstwa. 
- Nie będę Cię do niczego zmuszał. Choć najchętniej już teraz zerwałbym z Ciebie te ciuchy. - ups, chyba coś za dużo powiedziałem. Odezwało się moje "zboczone ja" w bardzo nieodpowiednim momencie. Co ona teraz będzie myśleć o mnie? Mam tylko nadzieję, że nie będzie się czepiać tego zdania. Jestem facetem i ciężko mi zapanować nad tą zboczoną naturą, szczególnie w jej towarzystwie. Gdy tylko widzę ją w jakimś ubraniu zastanawiam się jakbym wyglądała bez niego. 
- Mój Ty kochany zboczeńcu. 
- I nie jesteś zła?! 
- Wychowywałam się wśród chłopaków więc wiem jak myślą. Nie mam prawa być na Ciebie zła wiedząc, iż to silniejsze od Ciebie. 
- Jakim ja jestem szczęściarzem, że mam Ciebie. Od innej dziewczyny już dawno dostałbym w pysk. 
- Ale ja jestem inna, wyjątkowa. 
- Mój wyjątkowy ideał. 
- Mieliśmy jechać skarbie.
- Tak, idź ubierać buty. Ja zaraz będę gotowy. 
- Będę czekać w aucie. 
- Ok, zaraz będę. 
Paulina wyszła z domu a ja umyłem szybko ręce i szczęśliwy ruszyłem w kierunku samochodu. 
- Co się tak szczerzysz?
- Cieszę się. Nie wolno. - odpowiedziałem
- Wolno, wolno. Cieszę się, że tam jedziemy. 
- A będziesz chciała tam ze mną mieszkać?
- Mogę mieszkać byle gdzie. Ważne, że z Tobą. A możesz mi powiedzieć po co byliśmy oglądać te meble?
- Nie, bo będą nici z niespodzianki. Uzbrój się w trochę cierpliwości mordko. 
- Dobrze, a teraz skup się na drodze. 

Półtorej godziny później

Wracamy już z działki Jasia. Zostało nam jeszcze jakieś 10 minut drogi. Cały czas byłam uśmiechnięta. Ta podróż przypomniała mi wspaniały dzień. Janek podzielał moją radość. 

10 minut później

- Janek! Co to jest?
- To nie moja sprawka, przysięgam. 
- Co te kwiaty tutaj robią?
- Zaraz zobaczę od kogo są.

Z ust Janka padają coraz to poważniejsze obietnice i plany. Jak Wam się to podoba? Nie uważacie, że trochę zbyt szybko planuje swoją przyszłość z Pauliną?
I co z tymi kwiatami? Od kogo są? Jaki myślicie?
Mam nadzieję, że rozdział się Wam spodobał =D

A i jest mi bardzo przykro. Opuściliście się z komentarzami. Każdy kto pisze wie jak ważne są komentarze. A po Waszej ostatniej aktywności jakoś nie chciało mi się pisać tego rozdziału. Jeżeli coś Wam się w rozdziale nie podoba to napiszcie mi to. 

Pozdrawiam mordki <3

45 komentarzy:

  1. Czekam na nexsta *.* świetny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =D
      Kolejny rozdział już w poniedziałek =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  2. Super! Czekam.na nexta :*

    Zapraszam do.siebie:http://jasiekklara.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =)
      Kolejny rozdział w poniedziałek =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  3. Mega rozdział mordeczko! :D
    Jestem ciekawa jak rozwinie się związek Pauliny i Jaśka. A niedługo przyjeżdża jej mama z siostrą. Coś czuję że będzie się działo 8)
    Czekam na kolejny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D
      Będzie ciekawie jak przyjedzie jej mama, bez jakiegoś przypału się nie obejdzie xD

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  4. Szczerze? ZAWSZE z najwieksza niecierpliwoscia czekam na rozdzial u ciebie bo jest dlugi i fajnie sie go czyta. No oczywiscie wydarzenia przyprawiaja mnie o szybsze bicie serca <3 Rozwoj akcji tez mi sie bardzo podoba Jasiek jest tutaj bardzo taki 'życiowy'. Pisz jak najszybciej bo nie moge sie juz doczekac <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! Dziękuję bardzo =D
      Kolejny rozdział dopiero w poniedziałek =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  5. Teraz tak sobie uświadomiłam, że w tych głupich tygodniach nauki podtrzymuje mnie tylko myśl, że za niedługo jest u Ciebie rozdział :D
    I to strasznie mnie, że tak się wyrażę, ożywia.
    Czekam z niecierpliwością na małe Jaśki i Paulinki XDD
    I nie mogę doczekać się zaręczyn :3

    Pozdrawiam ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty? Żartujesz sobie ze mnie? Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że tak jest =D
      Co Ty masz z tymi małymi Jaśkami i Paulinami? Musisz poczekać cierpliwie.
      Na zaręczyny też sobie jeszcze poczekasz. Ale obiecuję, że będą jak z bajki.

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  6. Na reszcie wszystko nadrobiłam! Co raz lepiej Ci idzie <3'
    Wydaję mi się, że przeszłość Jaśka i Pauliny może mieć małe komplikacje :D

    Życzę weny kochana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak uważasz =D
      Przeszłość mówisz? Chyba miałaś na myśli przyszłość, takie amm wrażenie xD Ale nad przeszłością pomyślę. I zobaczę co da się zrobić.
      Dziękuję bardzo =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
    2. Spoko, nic się nie stało mordko. Mi też się literówka wkradła.
      Ale dzięki Twojemu błędowi wpadłam na świetny pomysł więc powinnam Ci podziękować. Za jakiś czas przekonasz się co wymyśliłam =D

      Usuń
  7. Cudowny rozdział <3 I ty mi każesz czekać do poniedziałku?

    Pozdrawiam i życzę weny mordko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =)
      To i tak nie dużo. Dodaję rozdziały regularnie co dwa dni, trzeba się z tego cieszyć =D

      Dziękuję i pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  9. Znów ckliwy..
    Zabij kogoś.. xD

    Pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cicho bądź, spadaj na drzewo xD

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  10. Chcę tylko zobaczyć Jasia w wersji dziecięcej XDD Haha, wyobraziłam go sobie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko. Tu musi zadziałać Twoja wyobraźnia, opis tak tego nie odda mordko =)

      Usuń
  11. Aż mi się Jaś wyobraził jak śpiewa! ♥ Świetny tylko czemu wstawiasz ślub brata Jasia, a nie Jasioka i Pauliny?! Eh.. cierpliwość Julia, cierpliwość. Nie dam rady wytrzymać *-* Ślub Pauli i Jasia ma być bardzo opisowy i szczegółowy! Ale tak czy siak świetny rozdział i co każdy rozdział lepiej piszesz!

    Pozdrawiam, życzę weny, czekam na ślub i zapraszam:
    http://jdabrowskyx3.blogspot.com
    NIE OCENIAJ MNIE :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super =)
      Bo na ich ślub jeszcze za wcześnie. Daj mi najpierw zaplanować oświadczyny xD Wszystko ma być po kolei.
      Wdech i wydech, dasz radę. Wierzę w to =D
      Oczywiście, postaram się.
      Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał i dziękuję =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  12. Mordko przepraszam, że nie komentowałam ale komputer mi się zepsuł a z telefonu ciężko. Rozdział zajefajny (jak zawsze). Czekam na next.

    POZDRAWIAM =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie przejmuj, ja wszystko rozumiem =)
      Cieszę się, że rozdział się spodobał =D
      A kolejny już w poniedziałek.

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  13. Mi się coś w twoich rozdziałach nie podoba? Ha, bzdura. Jak zwykle świetnie :***
    iandjdabrowsky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, już się wystraszyła jak zaczęłam czytać początek. A tu taki troll mały xD
      Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  14. Mega *-* Sandy Style ~~

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zawsze czekam z niecierpliwoscią i niw martw sie że czasami nie ma dużo komentarzy. Jesteś boska :* next pliss XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się =)
      Wiesz, dla mnie komentarze są ważne. I zazwyczaj jest ich trochę więc tak przykro mi się zrobiło jak pojawiło się ich sporo mniej.
      Dziękuję bardzo =D
      A następny rozdział jutro.

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  17. Cudowny rozdział :* Zapraszam do mnie: little-grey-human.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  18. Błagam, nie chcemy aby te kwiaty okazały się od jakiejś dziwki. To jest jedyne ff w którym lubię i cenię spokój i happy story. Wszystko to zepsuje.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, nawet mi taka myśl przez głowę nie przeszła.
      Cieszę się =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  19. Wspaniały rozdział czekam na nexta. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =)
      Kolejny już jutro =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  20. No nie no xD POLSATY EWRIŁER ! XD czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, tak już bywa. Jest tak w każdym moim rozdziale. Wredota ze mnie xD
      Kolejny rozdział już jutro =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  21. Niby wiem, że dodajesz rozdziały co dwa dni, ale i tak co 10 min. wchodzę i sprawdzam czy aby na pewno nie ma czegoś nowego <3
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha xD Mam tak samo, nie martw się =D
      Rozdział kolejny już za godzinkę z małym hakiem. Tak więc szykuj się =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  22. Awwww jak słodko!Niewiem od kogo są te kwiaty,nie będe się rozpisywać tylko ide czytać nexta!
    Pozdro~alice ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =D
      Zmykaj, zmykaj i tam też zostaw komentarz =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń