piątek, 24 kwietnia 2015

Rozdział 26

UWAGA!! W TYM ROZDZIALE ZNAJDUJĄ SIĘ PRZEKLEŃSTWA!!

- Ja nie chcę żeby Florian tutaj był.
- Dlaczego? - zdziwiłem się trochę
- Ja rozumiem, że to jest Twój kumpel i cieszysz się, iż Cię odwiedził.
- No średnio.
- Nie przerywaj mi tępa pało. - uśmiechnęłam się do chłopaka - Ale ja w jego towarzystwie jakoś źle się czuję. Mam wrażenie, że coś grozi mi z jego strony. Może jestem przeczulona ale chciałam Ci o tym powiedzieć.
- Dobrze, będę pilnował żeby się do Ciebie nie zbliżał. A teraz się już nie smuć.
- Dziękuję. - przytuliłam się do Jaśka
Siedzieliśmy tak chwilę i do domu wrócił Florian.
- O, gołąbeczki moje.
- Zamknij się. - powiedziałem do niego
- Coś Ty taki agresywny?
- A co Ty taki ciekawski?
- Co ona z Tobą zrobiła? Wydaje się jakby Ci na niej zależało.
- Co Cię to interesuje? - wstałem i pojawiłem się koło kolegi
- Popatrz na nią. Mała, brzydka, zołza, pyskata, pobić mnie chciała a Ty mieszkasz z nią pod jednym dachem. Co, dupy Ci daje, że ją utrzymujesz?
- Teraz to już przegiąłeś. - rzuciłem się na niego z pięściami. Rozwaliłem mu nos bo zaczął krwawić.
- Pojebało Cię?! - spytał wkurzony
- Nie, ale Ciebie tak. Wynoś się stąd i nie wracaj. Nie chcę Cię znać.
- Za taką dziwkę przyjaciela pobić. Chyba na łeb upadłeś. - w tym momencie Paulina pobiegła na górę, do łazienki
- Coś Ty narobił? Jej ojciec pije i znęca się nad nią, jej dziadek umiera w szpitalu a Ty ją jeszcze obrażasz? Mnie na prawdę na niej zależy. Zepsułeś naszą znajomość z tym momencie stary.
- Ja nie wiedziałem. - zrobiło się mu głupio
- I co z tego? Ona teraz przez Ciebie płacze.
- Kurde, źle się zachowałem.
- Chodź, pójdziemy do niej. Tylko Ty na początku się nie odzywaj bo znowu w pysk dostaniesz.
- Ok, już mnie wystarczająco twarz boli.
Oboje udaliśmy się na górę. Zapukałem delikatnie i pociągnąłem za klamkę, drzwi były zamknięte.
- Paulina, otwórz. - powiedziałem cicho. Usłyszałem, że zamek w drzwiach jest przekręcany. Wszedłem szybko do pomieszczenia i zamknąłem drzwi za sobą.
- Słonko, ja Cię bardzo za niego przepraszam.
- Jasiek, powiedz mi jedno. Co ja mu zrobiłam, że on tak mnie nie lubi?
- Nie wiem. Ale chodź, sami się go o to spytamy.
- Ja się go boję.
- Nic Ci nie zrobi, nie pozwolę na to. Chodź ze mną.
- Ok.
Wyniosłem dziewczynę z łazienki i usiadłem z nią na łóżku. Koło nas pojawił się Florian, było po nim widać, że żałował swoich słów.
- Słyszałeś co Paulina mówiła z łazience? - spytałem się go
- Tak i ja muszę coś powiedzieć. Chciałbym Cię bardzo przeprosić. Jasiek nie miał wcześniej dziewczyny i śmiałem się z kolegami, że jedynie pozostanie mu pani lekkich obyczajów. Gdy Janek powiedział mi co przeszłaś zrobiło mi się głupio. Bardzo źle się zachowałem i mam nadzieję, iż kiedyś będziesz w stanie mi wybaczyć.
- Ja nie wiem co powiedzieć. - dziewczyna zaczęła mówić - To boli jak ktoś kto Cię nie zna ocenia Cię i obraża. Szczególnie z moją przeszłością. Pewnie za jakiś czas Ci wybaczę ale nie zapomnę. Na to liczyć nie możesz.
- Dziękuję i jeszcze raz przepraszam. - chłopak chciał już wyjść z pokoju lecz Paula go zatrzymała
- Boli Cię ten nos?
- Trochę tak. Lecz należy mi się.
- Z tym się zgadzam. Ale weź sobie jakąś mrożonkę z zamrażrki, to powinno uśmierzyć ból i zmniejszyć opuchliznę.
- Dzięki. - uśmiechnął się - To ja już może pójdę.
- Tak będzie lepiej. - powiedziałem

Perspektywa Pauliny

Wtuliłam się znowu w Jaśka i zaczęłam myśleć nad tym co się stało na dole.

- Czemu to zrobiłeś?
- Co?
- Czemu go pobiłeś?
- Nikt nie będzie Cię obrażał. Nie pozwolę na to.
- Ale nie trzeba było mu nosa rozwalać. Sam też jesteś lekko poobijany. - wskazałam Jankowi otarcia na dłoniach
- Już dawno miałem ochotę mu przywalić a teraz nadarzyła się okazja do tego. Nie mogłem z niej nie skorzystać.
- Co ja z Tobą mam. - wyszeptałam a chłopak odebrał to jako pytanie
- Daję Ci wsparcie, dach nad głową, biję się przez Ciebie a Ty jeszcze śmiesz marudzić?
- Nie, to nie było w takim sensie. Przepraszam. - wstałam z kolan Jaśka i położyłam się
- To ja przepraszam, źle to odebrałem.
- Ty nie masz za co przepraszać. To ja ranię wszystkich, to ja powoduję, że radość ludzi znika, to ja powoduję, że przyjaźnie się rozpadają, nie Ty.
- Misia, nie robisz nic takiego.
- Taa, uważaj bo Ci uwierzę. Nie jestem ślepa.
- Ale za to uparta tak. - naszą rozmowę przerwał dźwięk mojego telefonu
- Proszę. - powiedziałam
- Cześć córcia.
- Mama! Tak się cieszę, że zadzwoniłaś.
- Myślałam nad tym co mówiłaś i postanowiłam, iż za tydzień przyjadę.
- Z Olą czy sama?
- Z Oleńką. Powiedziałam jej o wszystkim i nie chce mnie puścić samej.
- Dobrze, to znajdę Wam jakiś hotel. - poczułam, że Jaś mnie szturcha - Poczekaj chwilkę.
- Co chcesz? - rzuciłam do chłopaka
- Twoja mama wraz z siostrą mogą przecież spać tutaj.
- A to nie będzie kłopot?
- Nie.
- Dziękuję.
- Mamuś, jesteś? - powiedziałam do telefonu
- Tak.
- Janek, u którego aktualnie mieszkam powiedział, że możecie zamieszkać na ten czas u niego.
- To wspaniale, podziękuj mu ode mnie i go pozdrów.
- Ok.
- To pa.
- Pa, pa. - mama się rozłączyła
- Mama kazała Ci podziękować i Cię pozdrowić.
- Dziękuję. To musimy zrobić lekki remont w domu.
- Zdążymy?
- Spokojnie, wynajmę ludzi, którzy się tym szybko zajmą. A w tym czasie pójdziemy na małe zakupy.
- Po co?
- Pokażesz mi, co teraz modne odnośnie wystroju wnętrz.
- Dobrze, to kiedy jedziemy?
- Już.
- Daj mi jakąś godzinkę, muszę się ogarnąć.
- Dobra, idę poinformować Florka, że wyjeżdżamy.
- Tylko go nie pobij znowu.
- Hahaha, bardzo śmieszne. - było słychać ironię w głosie chłopaka
Gdy już się umyłam, uczesałam i zrobiłam makijaż zeszłam na dół. Stał tam Florian z bukietem kwiatów.
- To dla Ciebie. Jeszcze raz przepraszam.
- Dziękuję, są śliczne. Zaraz je wstawię do wody. - zaczęłam krzątać się po pokoju w poszukiwaniu wazonu - Janek Ci mówił, że jadę z nim do sklepu?
- Tak, będę w tym czasie grzecznie pilnował domu.
- Ok, dzięki.
- Paulina, idziemy? - w pokoju pojawił się Jaś
- Tak. - zaczęłam ubierać kurtkę - Pa. - powiedziałam do Florka i wyszłam z domu.


Kolejny rozdział za nami mordeczki. Szykuje się przyjazd mamy oraz wizyta w sklepie. Jak myślicie, czy powinniśmy się doszukiwać "drugiego dna" w tym wyjściu?

Pozdrawiam <3

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  2. Paulii Czy tylko ja myślem, że coś się stanie? =DD

    POZDRAWIAM=D

    Zapraszam do siebie:
    kocham-jdabrowsky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się okaże, czy tylko Ty tak myślisz. Ja nie mogę nic zdradzić =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  3. No i Florek i Paulina muszą się przyjaźnić xD
    Tylko kiedyś cie zabije,że piszesz tak krótkie posty! Więcej! xD

    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie mam innego wyjścia i muszę zrobić tak, żeby się przyjaźnili.
      Kolejne powinny być dłuższe, ale nic nie obiecuję =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  4. Mi się wydaje że spotka ojca a on jej coś zrobi jak nie będzie Jaśka ale to tylko domysły Mega rozdział to czekam do niedzieli mordko
    Pozdrawiam <3 ♥ ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, ciekawy pomysł. Widzę, że wyobraźnia pracuje xD
      Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  5. Cóż lepiej by było gdyby się kłócili.. Tak jak lubię kłócić ludzi xD

    Pozdrawiam. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie będą się kłócić, chyba.

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  6. Nie beda mi sie tu narazie klocic!!!Rozdzial dosc dlugi co mnie baaardzo cieszy ;) I genialnie napisany droga Paulino ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię wszystko co w mojej mocy żeby się nie kłócili mordko =D
      Dziękuję bardzo, cieszę się, że się spodobał =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  7. Usunęłam bloga - rozumiesz to? :O
    SUPER ROZDZIAŁ! Jak ten Janek mu przywalił... zakochałam się ^0^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to? Czemu? Teraz mi smutno, tak się wkręciłam w Twoje opowiadanie a Ty je kończysz. No foch normalnie =(
      Bardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D
      Hahaha xD

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  8. O jezu rycze nawet nie wiem czego.Rozdział śliczny,taki romantyczny a florek oj florek...czemu akurat on?Czekam zaryczana na nexta pozdro~alice ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie płacz mordko, proszę =)
      Dziękuję bardzo =D
      Ktoś musiał, ale za jakiś czas ukażę jego lepszą stronę, że tak to ujmę xD

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  9. mega zapraszam do mnie--->http://kretadrogadomilosci.crazylife.pl/2015/04/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że rozdział się spodobał =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  10. http://przez-muzyke-do-serca.blogspot.com/?m=1
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń