Perspektywa Janka
- Co Ty tu robisz?
- To tak się kumpli wita?
- Czego chcesz Florian?
- Przyjechałem Cię odwiedzić. Nie wpuścisz mnie?
- Zapraszam.
- Widzę, że mały remoncik był od mojej ostatniej wizyty.
- Tak mi salon zdemolowałeś, że nie miałem innego wyjścia.
- Pamiętna impreza. - chłopak zauważył Paulę - Nową cizię sobie sprowadziłeś?
- To jest Paulina baranie, moja koleżanka.
- Aha.
- Paulina, poznaj Floriana. Jest to mój kumpel od kilku lat. - zwróciłem się do dziewczyny
- Miło mi Cię poznać. - powiedziała do mojego gościa
- Mogę zostać u Ciebie tydzień?
- Jak musisz to zostań. Możesz spać w tym pokoju co ostatnio.
- Dzięki Jasiek.
Florek poszedł na górę a ja usiadłem koło dziewczyny.
- Przepraszam, nie wiedziałem, że przyjedzie.
- Spoko, nic się nie dzieje. To przecież Twój dom.
- Ale Ty też tu mieszkasz i chcę żebyś czuła się dobrze.
- Jak na razie wszystko jest ok. Jak ten Twój kumpel zacznie mnie wkurzać to Ci powiem.
- Dobrze.
Lekko uspokojony opuściłem dziewczynę i poszedłem na górę. Wszedłem do pokoju w którym znajdował się mój kolega. Musiałem mu coś wytłumaczyć.
- Jeżeli jeszcze raz nazwiesz Paulinę cizią, dupą itp. to mnie popamiętasz. To, że jesteś starszy nie znaczy, iż więcej Ci wolno. Jesteś u mnie i zachowujesz się na moich zasadach, zrozumiano?
- Wyluzuj chłopie bo Ci żyłka pęknie.
- Pytałem czy zrozumiano?
- Tak, zrozumiałem. Ale ogarnij się. Zachowujesz się jakby Ci ta cała Paulinka w głowie namieszała.
- Przyjeżdżasz do mojego domu bez zapowiedzi i liczysz na to, że czerwony dywan przez Tobą rozwinę czy co?
- Ostatnio się tak nie zachowywałeś.
- Minęło pół roku, wydoroślałem w przeciwieństwie do Ciebie. Jeden wybryk i wylatujesz z mojego domu. - trzasnąłem drzwiami
Jak mnie ten palant wkurza. Pojawia się i myśli, że go z otwartymi ramionami przyjmę. Zszedłem na dół aby zrobić sobie herbatę. Jednak wszystko wylatywało mi z dłoni. Rozsypałem cukier i prawie rozbiłem filiżankę. Miałem ochotę rzucić tym wszystkim o ziemię i wyżyć się na czymś. Lecz powstrzymywałem się ze względu na obecność Pauli w pomieszczeniu obok. Pewnie musiała widzieć moje zachowanie.
- Ja to zrobię a Ty sobie usiądź. - pojawiła się koło mnie dziewczyna
- Dziękuję. - wyszeptałem i położyłem się na sofie, taki ze mnie leń
Paulina zrobiła mi w tym czasie melisę i posprzątała po mnie
- Proszę. - podała mi kubek z parującą cieczą - A dla mnie się miejsce znajdzie?
- Siadaj. - podniosłem głowę aby mogła sobie usiąść
- Nie za wygodnie Ci. - moja głowa spoczywała na jej kolanach
- Nie, jest idealnie. - zaśmiałem się
- Tylko mi tu nie zaśnij.
- Ok, już się podnoszę. A po za tym wystygnie mi herbata.
- To Ty ją sobie pij a ja pójdę się położyć. Zmęczona jestem.
- Dobrze. Przyjdę później. Jakbyś już spała to na zapas mówię Ci dobranoc.
- Dziękuję. - dziewczyna wstała i udała się do sypialni a ja zostałem sam na sam z moimi myślami
Czemu on akurat teraz musiał się pojawić? Czemu jest niemiły dla Pauliny? Jaki jest cel jego wizyty? Czy na tygodniu się skończy? Czy nie będę zmuszony wyrzucić go z domu?
Miałem już dość tych myśli więc umyłem kubek i poszedłem do sypialni. Zza drzwi dochodził odgłos płakania. Wiedziałem, że jedyną osobą, która może płakać jest Paula.
- Słonko czemu płaczesz? Florek Ci coś zrobił?
- To nie o niego chodzi. Przypominałam sobie jak chciałam popełnić samobójstwo przez ojca. Boję się, że to wróci jak dziadek umrze.
- Nie pozwolę na to.
- Ale to jest silniejsze ode mnie. Czasami to wraca ale jak na razie odganiam te myśli.
- Nie wolno Ci tak nawet myśleć. Samo okaleczania też nie próbuj. Zobaczę u Ciebie jakąś ranę to sobie zrobię taką samą.
- Ale...
- Nie ma ale. Poradzisz sobie z tym bo jesteś silna. A po za tym masz mamę i mnie.
- Ja chyba pójdę spać bo same głupie myśli się mnie trzymają.
- Masz rację, dobranoc.
- Dobranoc. - dziewczyna położyła się na boku i próbowała zasnąć. Ja w tym czasie zabrałem się za sprawdzanie maila bo dawno tego nie robiłem. Siadając przy biurku zwróciłem uwagę na zeszyt leżący po mojej prawej stronie. Domyśliłem się, że to pamiętnik dziewczyny. Kusiło mnie aby do niego zaglądnąć ale się powstrzymałem. Zapisuje ona tam swoje prywatne rzeczy i ja nie mam prawa w tym grzebać. Wyłączyłem komputer i delikatnie położyłem się koło dziewczyny. Szybko zasnąłem.
Następnego dnia
Rano
Obudziła mnie kłótnia. Dochodziła ona z dołu. Nie zastanawiając się długo wstałem aby sprawdzić o co chodzi.
- Co tu się do cholery wyprawia? Wyspać się nie można! - wkurzyłem się
- Gadaj sobie ze swoim kolegą, który się tu rządzi jak u siebie. Ja tylko chciałam zrobić Ci śniadanie. - powiedziała Paulina
- Dziękuję. - uśmiechnąłem się do niej - A więc Florek, co masz mi do powiedzenia?
- Kumplu drogi. Chciałem sobie przygotować śniadanie lecz ta oto niewiasta zarzuca mi, iż robię to za głośno.
- Kto normalny wali widelcem w patelnię o 7 rano?! - Paula również się wkurzyła
- To nie moja wina, że kiełbasa mi się przypaliła.
- Tobie się chyba mózg przypalił. - dziewczyna nie dawała za wygraną
- Nie wtrącaj się mała.
- Dosyć tego! Florek na kanapę i to raz, pogadamy sobie! - wydarłem się na chłopaka - Paulina, czy mogłabyś zrobić śniadanie? Bardzo Cię proszę.
- Dobrze, przynajmniej będę mieć jakieś zajęcie.
- Dziękuję. - przytuliłem dziewczynę i udałem się w stronę salonu w którym znajdował się Florian. - Co ja Ci wczoraj mówiłem?
- Wybacz stary. Lepiej będzie jak pójdę na jakiś spacer i zjem na mieście.
- Też tak sądzę. Tylko się nie zgub.
- Nie martw się, poradzę sobie.
- To spadaj. - zakończyłem naszą rozmowę i kierując się za zapachem jedzenia znalazłem się w kuchni. Czekało tam na mnie pyszne śniadanko składające się z tostów i parówek.
- Jaś, możemy pogadać? - Paulina spytała
- Ok, o czym chcesz rozmawiać?
Nie krzyczcie na mnie za mordki to, że zrobiłam Floriana tym złym. Musiałam kogoś dać do tej roli. A on pasował mi najbardziej. Jak na razie będzie to tyle z dodawania "Terefere" do opowiadania. I liczę na to, że nie zatłuczecie mnie za przerwanie rozdziału w takim momencie.
Mam wielką nadzieję, że rozdział się Wam spodobał.
A i jeszcze jedno. Pojawiły się komentarze, żeby rozdziały były bardziej opisowe. Postaram się ale nic nie obiecuję.
Pozdrawiam mordki <3
Florek tym złym, to nie fair. :c
OdpowiedzUsuńAle i tak rozdział meega! <3
I przy okazji - pierwsza! :D
Możesz wpaść też do mnie! :)
http://thankyou-rezi.blogspot.com
Ktoś tym złym musiał być. I na Florka wypadło.
UsuńCieszę się, że się spodobał rozdział =D
Zaczynam się czuć jak na YouTube, prześcigacie się kto będzie pierwszy xD
Pozdrawiam mordko <3
Rozdział mega i czekam do piątku
OdpowiedzUsuńCieszę się, że rozdział się spodobał =)
UsuńProszę bardzo, jaka wspaniała czytelniczka. Wie, że co dwa dni są rozdziały =D
Pozdrawiam mordko <3
Hejka tu Sandy 8)
OdpowiedzUsuńJejku, mega ^°^
Florek tym złym ×°×
Biedna Paula żeby się nie zabiła :o
Uważaj na nią xD
Kochany ten Jasiek <3
Zapraszam do siebie :)
Https://dont-forget-about-me-jas.blogspot.com
Hej =)
UsuńBardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =D
Ktoś musiał nim być.
Będę na nią uważać, nic sobie nie zrobi.
Jasiok jest zawsze kochany =)
Pozdrawiam mordko <3
Nonono Misia szalejesz suuper!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM =D
Zapraszan do mnie:
kocham-jdabrowsky.blogspot.com
Cieszę się, że rozdział się spodobał =D
UsuńPozdrawiam mordko <3
Ja tam się cieszę, że on jest zły! :D Super rozdział *-* Dawaj kolejny bo ie wytrzymam noo! :C
OdpowiedzUsuńChociaż jedna osoba, ulżyło mi =D
UsuńBardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =)
Musisz poczekać do piątku.
Pozdrawiam mordko <3
Jak ty to robisz, że tak świetnie piszesz? =^.^=
OdpowiedzUsuńCzekam na next i pozdrawiam :3
Tak jakoś samo wychodzi =D Dziękuję =)
UsuńKolejny rozdział w piątek.
Pozdrawiam mordko <3
Eeee ty!Zatlucze Cie!Nie no ale jak zobaczylam slowo "cizia" to od razu banan na twarzy :D Jam chcem juz zacny piontek!
OdpowiedzUsuńZa co Ty mnie chcesz bić mordko?
UsuńCoś tak czułam, że się spodoba xD
Cierpliwości =)
Pozdrawiam mordko <3
Tak napisalas w opisie wiec...Btw. mam do cb pytanko:
UsuńCZY TY MNIE KURDE SLEDZISZ?!?!
Na kazdym blogu ktory ja znajde ty tez jestes!!!
Napisałam, żeby na mnie nie krzyczeć mordko =)
UsuńNie śledzę Cię. Tylko czytam wiele blogów. I wiedząc jak ważne są komentarze to je pozostawiam =D Nic nie poradzę na to, że jest ścisłe grono wspaniałych blogów które sporo ludzi czyta.
Ale zawsze te SAME!
UsuńLudzie się reklamują, więc odwiedzamy blogi. A, że są te same to już na to nic nie poradzę mordko =)
UsuńTo ile ty czlowieku blogow czytasz i do tego jeszcze piszesz wlasny?!
UsuńJeżeli się nie pomyliłam w liczeniu to 40 blogów czytam regularnie. I do tego piszę na 3 blogach.
Usuń0.0
UsuńTo i tak nie dużo, kiedyś czytałam więcej ale się mi znudziło xD
UsuńJezus dziewczyno ja sie pytam jak ty moglas spamietac te wszystkie fabuly xd
UsuńNormalnie, jakoś się zapamiętało.
Usuńkocham te nasze rozmowy w komentarzach u Cb
Usuń<3
UsuńEkstra mordko <3 fajny rozdział <3
OdpowiedzUsuńIandjdabrowsky.blogspot.com
Cieszę się, że rozdział się spodobał =D
UsuńPozdrawiam mordko <3
Mi się tam podoba taki zły Florek :D czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńUlżyło mi trochę bo posypała się fala hejtów na mnie.
UsuńKolejny rozdział już jutro =D
Pozdrawiam mordko <3
Genialny !!! Ale z tym zakończeniem to sobie wymyśliłaś ... Teraz muszę czekać na piątek.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że rozdział się spodobał =)
UsuńWiem, wredna jestem. Ale lubię potrzymać Was w niepewności, wtedy mam chociaż jakieś szanse, że przeczytacie kolejny rozdział.
Pozdrawiam mordko <3
Przestań robić tak genialne posty! xD A Florian może byc zły, nawet do niego pasuje :P Czekam na dalej <3
OdpowiedzUsuńJa i genialne posty? Coś Ci się mordko pomieszało. Ja nie powinnam pisać, nie nadaję się do tego.
UsuńOn tylko na jakiś czas jest tym złym. Później jeszcze będzie się kolegował z Paulina, jeżeli to później nastąpi oczywiście.
Pozdrawiam mordko <3
Pff! To ja się nie nadaje!
UsuńA co do Florka i Pauliny to myślę,że się polubią :P
Sprzeczałabym się mordko ale nie chcę sobie spamu w komentarzach robić xD
UsuńTak planuję. Ale wszystko się okaże, co wymyślę =)