piątek, 6 marca 2015

Rozdział 2

Następnego dnia godzina 9:00

Co za głupek włączył ten budzik. - krzyknęłam

A potem przypomniałam sobie, że sama go nastawiłam ponieważ muszę, a raczej chcę iść do dziadka do szpitala. Wstałam więc z łóżka, wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie, zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z domu. W drodze do szpitala oczywiście nie mogło zabraknąć słuchania muzyki. Wzięłam telefon do ręki i przypomniałam sobie, że miałam się dziś spotkać z Jaśkiem. Wysłałam więc do niego sms-a
"Hej, tu Paulina, ta od telefonu :) Czy pasuje Ci spotkanie o 16:00?"
Po chwili podłączyłam słuchawki i skupiłam się na drodze do szpitala bo z moim szczęściem łatwo wpaść pod auto. Po 30 minutach byłam na miejscu. Przyklejając uśmiech do twarzy weszłam na teren szpitala. Gdy byłam w drodze do sali, w której leży dziadek poczułam wibracje w kieszeni co równało się z tym, że przyszedł do mnie sms. Był on od Janka o treści
"Jak najbardziej mi pasuje. Co powiesz na pójście do tej knajpki niedaleko Twojego domu? Jest bardzo fajna :)"
Odpisałam więc szybko
"Dobrze, odpowiada mi to. Tak więc do zobaczenia :)"
Nie minęły dwie minuty jak dostałam odpowiedź
"Będę czekał pod Twoim domem. Tylko ubierz się ładnie :D"
Z uśmiechem na ustach poszłam do dziadka. Widok, który tam zastałam zszokował mnie. Leżał tam podłączony do różnych aparatur cały blady. Niepewnie weszłam do sali i przywitałam się
- Cześć dziadku.
- Cześć Paulina. Jak się czujesz?
- Dobrze. A jak Ty się czujesz? Co u Ciebie?
- Jak widzisz nie za ciekawie. Mam nadzieję, że pozbędę się tych wszystkich maszyn niedługo bo mnie denerwują. 
- Widzę, że poczucie humoru Cię nie opuściło. 
- Nie jest jeszcze aż tak źle ze mną. 
- To dobrze. Bardzo Cię kocham. 
- Też Cię kocham wnusiu. 
W tym momencie do pokoju wszedł lekarz
- Przepraszam bardzo ale musi Pani wyjść ponieważ zabieramy pacjenta na badania. 
- Dobrze. - powiedziałam do lekarza - Pa dziadku, odwiedzę Cię jeszcze, obiecuję. 
Pożegnałam się z dziadkiem i wyszłam z sali z łzami w oczach. On umiera na moich oczach a udaje, że nic się nie dzieje. Ale jak tak nie potrafię. Uroniłam kilka łez, założyłam słuchawki i wyszłam ze szpitala. Gdy tylko dotarłam do domu powiedziałam mamie, że chcę mieć spokój, żeby nie przychodziła do mnie, pobiegłam do pokoju, rzuciłam się na łóżko i rozpłakałam się. Po godzinie gdy całkowicie się uspokoiłam postanowiłam sprawdzić ile czasu zostało mi do spotkania z Jaśkiem. Zostało mi tylko dwie godziny tak więc postanowiłam zacząć się szykować. Podeszłam do szafy aby wybrać jakąś sukienkę. Postawiłam na prostą czerwoną sukienkę do kolan, czarne rajstopy i baleriny. Do tego dobrałam srebrne kolczyki. Położyłam rzeczy na łóżku i udałam się do łazienki aby wziąć odprężającą kąpiel. Gdy już się umyłam i ubrałam podeszłam do toaletki aby zrobić lekki, podkreślający moją urodę makijaż. Po skończeniu tej czynności zostało mi 10 minut do wyjścia. Użyłam więc moich ulubionych perfum i zeszłam na dól aby powiedzieć rodzicom, że wychodzę na spotkanie z Jasiem i nie wiem kiedy wrócę. Tata tylko powiedział
- Uważaj na siebie i jakbyś czegoś potrzebowała to dzwoń. 
- Dobrze tato, obiecuję być grzeczną dziewczynką. 
Po chwili rozległ się dźwięk pukania do drzwi. Otworzyłam je więc. Moim oczom ukazał się Jaś ubrany w czarne spodnie, koszulę i marynarkę. 



Tak więc mamy drugi rozdział. Mam nadzieję, że Wam się spodobał. W kolejnym powinno pojawić się coś z perspektywy Jaśka. 

Pozdrawiam =D

12 komentarzy:

  1. Świetny :D Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo się cieszę, że się podoba =D

      Usuń
  2. Widzę, że znajomość się rozkręca. Czekam na następny :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Cię zobaczyć na moim nowym blogu =D
      Pomalutku, powolutku się rozkręca =)

      Pozdrawiam =D

      Usuń
  3. No, no :3
    Ciekawie sie zapowiada ;)
    Czekam na ciąg dalszy!

    www.oryginalnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, ciekawe, fajny masz pomysł :) podrzuć mi linka do kolejnych rozdziałów, oki? :3

    www.froncala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się cieszę, że Ci się podoba.
      Oczywiście, będę Cię informować pod rozdziałami =D

      Usuń